Czekoladowe opowieści

***

Lubię czekoladę, bo jest po prostu pyszna, posiada moc uszczęśliwiania oraz koi moje nerwy. Do tego dobrze wpływa na pamięć oraz wspomaga proces uczenia się.

Jej najważniejszą zaletą jest niewątpliwie, że przypomina mi beztroskie dzieciństwo.

Początki - zaczynamy od ziarenka

Nasza kochana czekolada powstaje z owoców drzewa kakaowego (Theobroma cacao), och marzenie mieć takie drzewo w ogródku! niestety rośnie ono wyłącznie w tropikach - cóż to za niesprawiedliwość!
Łacińska nazwa oznacza “pokarm bogów”.
Owoce kakaowca mają kształt podłużny, przypominają swoim kształtem nie dużą piłkę do rugby. Znajdujemy na nich charakterystyczne żłobienia, natomiast jego kolor waha się to od zielonkawego, żółtego do ciemnobordowego.
W środku znajdują się dość duże, białe nasiona o migdałowym kształcie - kilka lub nawet kilkadziesiąt sztuk.

Jak się robi czekoladę

W pierwszej kolejności należy oczyszczać oraz posortować ziarna. Później ziarna zostają poddane procesowi fermentacji - dzięki czemu otrzymujemy łagodniejszy smak oraz mniej gorzką czekoladę. Na koniec ziarna suszy się na słońcu oraz prażymy, następnie kruszy i mieli.
Po tej obróbce otrzymujemy masę kakaową, niektórzy nazywają ją likierem kawowym lub czekoladowym (jest ona podstawą niesłodzonej czekolady używanej do pieczenia).

Pozostaje masę odtłuszcza się, w ten sposób otrzymujemy masło kakaowe - masło owe używane jest jako baza wielu kosmetyków. Ponieważ posiada działanie uelastyczniające, odżywcze oraz łagodzące, skórę. Jego właściwości wykorzystuje się wielu kosmetykach, np.: ochronnych pomadkach do ust czy w kremach na rozstępy.

W tym miejscu do masła kakaowego dodawane są inne składniki, które zmieniają masło kakaowe w … coś pysznego.

Następuje proces zwany koszowaniem - czyli długotrwałe ugniatanie, wałkowanie oraz mieszanie. Dzięki temu procesowi czekolada zyskuje gęstość kremowość wraz z jednolitością, gładkością i aksamitność struktury.

Pozostaje jedynie poddać ją jeszcze temperowaniu czyli podgrzaniu, schłodzeniu i ponownemu podgrzaniu, w ten sposób czekolada zostaje zagęszczona oraz uzyskuje się charakterystyczny trzask przy jej nadgryzieniu … bez którego nie sposób żyć.
Formowanie to ostatni proces jakiemu zostaje poddana nasza słodka pokusa.

Ciekawostki o czekoladzie:

uszczęśliwia - zawiera m in. tryptofan, który nasz mózg używa do wytwarzania serotoniny (hormonu szczęścia);

rozprawia się ze stresem - podczas jedzenia czekolady uwalniamy dopaminę (hormon dobrego nastroju);

stymuluje - dzięki zawartości anandamidu (wywołuje uczucie błogości i zachwytu), fenyloetyloaminy (poprawia samopoczucie, zalecana osobą cierpiącą na depresję) oraz tyraminy.

***