Zacznijmy od początku.
A mianowicie od krainy świątecznych cudów. Laponia to kraina leżąca w północnej Europie.
Zacznijmy od początku.
A mianowicie od krainy świątecznych cudów. Laponia to kraina leżąca w północnej Europie.
***
Jej terytorium znajduje się aż w czterech państwach: Finlandii, Szwecji, Norwegii i Rosji.
Miejsce które szczególnie nas interesuje odnajdujemy osiem kilometrów od miasta Rovaniemi, zaraz za kołem podbiegunowym.
Ich mieszkańcy - dziewięć radosnych reniferów z przyjemnością ryje kopytami o śnieg (biały, puszysty), są gotowe do drogi.
Trasa przelotu (każdy wie, że sanie z reniferami mkną po niebie) jest długa i męcząca, lecz wypełniona drobnymi prezentami, słodyczami. Ich celem jest wraz z Świętym Mikołajem obdarować wszystkie grzeczne dzieci (także te starsze). Zanim wypełnione niespodzankami sanie, dotrą do pierwszego przystanku, Święty Mikołaj i renifery zgłodnieją, lecz w domach na całym świecie dzieci wraz z najbliższymi przygotowały już dla reniferów marchewki, a Świętemu Mikołajowi ciasteczka i szklankę mleka, więc nie ma powodu do zmartwień.
Święty Mikołaj nim wsiądzie do sań i da sygnał do startu spojrzy jeszcze w gwiaździste niebo i upewni się, że zorza polarna jest przejezdna - brak korków to ważna informacja dla wciąż spieszącego się podróżnego.
I oto rozpoczyna się długa magiczna noc …
Wciąż trudno ustalić kiedy dokładnie przybywa Święty Mikołaj 6 grudnia czy też jednak w Wigilie Bożego Narodzenia - co kraj, a nawet rodzinna to inaczej.
Lecz czy to ma znaczenie, może jedynie takie, że jedni będą cieszyć jego odwiedzinami aż dwa razy. Ważne abyśmy pamiętali, że dawanie prezentów jest tym ważniejsze im ciężej za oknem.
Nie znajdziemy też jednoznacznej odpowiedzi, gdzie Święty Jegomość zostawi dla nas prezenty. U jednych będą to buty (muszą być wyczyszczone, aż lśnić bo inaczej zamiast prezentów kawałek ziemniaka). Inni utrzymują, że woli pakować do skarpet lub pod poduszkę, a nawet zostawić na progu domu.
Sami widzicie, że jest wiele niejasności i niedomówień, ale nikomu to tak naprawdę nie przeszkadza, bo wiemy że te dni Grudnia są wyjątkowe, bez względu kiedy i gdzie znajdziemy coś małego przeznaczonego dla nas.
Prezenty to nieskończone odmęty wód, ale może zainspirujecie się kilkoma propozycjami:
Zabawy na świeżym powietrzu
Aby nasze pociechy nie przeistoczyły się w fotel lub krzesło proponuję kilka zajęć na świeżym powietrzu, do czego może zachęcić ich dawka emocji i radości płynąca z:
1. Deskorolka BATMAN ROULE CANAILLE // 2. Deskorolka WONDERWOMAN ROULE CANAILLE
Zabawy w domu
A gdy za oknem wiatr, deszcz i chłód przydać się może, do rozbawienia naszych dzieci kino domowe czy też gry karciane lub puzzle:
1. Gra karciana ABC MIAM DJECO // 2. Zestaw kino z projektorem 5 opowieści MOULIN ROTY
1. Puzzle Tropiki 1000 elementów OMY // 2. Zestaw ZIG & GO 28-EL DJECO
1. Neonowe Kredki 16SZT OMY // 2. Gigantyczna kolorowanka - LOVE MY PLANET 100X70 OMY
"Chciałbym byśmy mogli zamknąć nieco ducha Bożego Narodzenia w słoikach i otwierać słoik co miesiąc."
Harlan Miller
Och zapomiałam o reniferach ich imiona po polsku i angielsku:
Pyszałek (Prancer),
Tancerz (Dancer),
Kometek (Comet),
Amorek (Cupid),
Błyskawiczny (Blitzen),
Fircyk (Dasher),
Profesorek (Donner),
Złośnik (Vixen),
Rudolf Czerwononosy (Rudolph).
Najsławniejszy z nich to Rudolf Czerwononosy, skąd się wziął:
Rudolf jest synem Profesorka, jednego z pierwotnie 8 reniferów Świętego Mikołaja wymienionych w wierszu*. Rudolf urodził się ze świecącym czerwonym nosem, który przysparzał mu trosk i stał się obiektem docinek. Pewnego razu, noc wigilijna była tak mglista, że Św. Mikołaj „odwołał” zaprzęg i zrezygnował z podróży dookoła świata z prezentami. Wtedy zobaczył, że mgłę rozświetla czerwony nos Rudolfa i tak renifer dostał miejsce w zaprzęgu Świętego Mikołaja i to nie byle jakie miejsce bo na samym przodzie.
*Moore C.C.: A Visit from St. Nicholas, 1832
***