Czy nie zastanawialiście się kiedyś, że poniedziałki to takie jakieś dni, w które nic się nie chce, jesteśmy przeważnie bez polotu, tacy jacyś nijacy.
Właściwie dlaczego?
Czy nie zastanawialiście się kiedyś, że poniedziałki to takie jakieś dni, w które nic się nie chce, jesteśmy przeważnie bez polotu, tacy jacyś nijacy.
Właściwie dlaczego?
***
Przecież nikt nie zakłada, że właśnie w poniedziałek będzie bez ikry do życia.
I tak mija poniedziałek za poniedziałkiem.
Mnie to zastanowiło i gdy jedna z moich znajomych zadzwoniła z stwierdzeniem, ja już wiem dlaczego nie lubimy poniedziałków - od razu wiedziałam ja też chcę wiedzieć.
I zaczęłam swoje badania:) prawie jak Sherlock Holmes (no bo kto nie chce być nim, chociaż przez jeden dzień ?).
Dość szybko odkryłam, że odpowiedź to ENERGIA.
Każdy dzień posiada inną, swoją, indywidualną energię, która wpływa na otoczenie czyli również nas - ludzi.
Istnieje pogląd, że współcześni naukowcy coraz częściej zauważają, że wszystko jest energią. Jak wiadomo energia oddziałuje na nas pozytywnie i negatywnie.
Dlatego jest ważne abyśmy umieli wykorzystać wiedzę i pomagali sobie łatwiej i milej żyć.
Podczas zabawy w Sherlocka Holmesa wpadł mi w ręce wywiad z mężczyzną. który jest tzw. człowiekiem sukcesu finansowego (nie inaczej multimilioner). On również zainteresował się swoją (i pewnie swoich pracowników) wydajnością w poniedziałki i po zgłębieniu tematu uznał, że wydajność spada w poniedziałki ponieważ jest to dzień księżyca.
A Księżyc jako planeta samo w sobie jest piękna, niestety posiada dość specyficzną - trudną energię.
I to jest właśnie przyczyna dlaczego wielu ludzi, nie lubi poniedziałków ( i to nie tylko w filmie wyreżyserowanym przez
Tadeusza Chmielewskiego pod znaczącym tytułem “nie lubię poniedziałków” ).
Idąc dalej dostrzegamy zależność pomiędzy dniami tygodnia, a ich nazwami.
Nie trzeba być ekspertem, aby zaobserwować, że faktycznie w każdy dzień tygodnia wykonujemy swoje obowiązki z inną mocą - energia wpływa na nasze samopoczucie.
W wielu krajach dni tygodnia pochodzą od nazw planet,np: angielskie MONDAY (poniedziałek) wywodzi się od słowa MOON czyli Księżyc, francuskie LUNDI (poniedziałek) od LUNE - Księżyc, a włoskie LUNEDI (poniedziałek) - LUNA (Księżyc).
Otwierając się na taką wiedzę, możemy jakby współistnieć z otaczającym nas światem. Może to nic nie zmieni, a może po lubimy poniedziałki - kto wie.
Podsumowując, poniedziałek jest dniem Księżyca, dlatego jesteśmy wystawieni na działanie emocji i wahań nastroju. W ten dzień tygodnia bardziej dostrzegamy cienie i przejawia się nasz pesymizm. Większość z nas jest zmęczona i ogólnie zniechęcona do wszystkiego i wszystkich.
Dlatego poniedziałki właśnie, przez wielu postrzegane są jako najtrudniejsze dni - to jest zrozumiałe, gdy pomyślimy o energii w ten dzień.
Energia Księżyca bywa niekonsekwentna, emocjonalna i często nieprzewidywalna.
Wiedząc już co nas może spotkać w kolejny poniedziałek, przygotowujemy nasz logiczny umysł no to co może nam się przydarzyć, dając mu możliwość nie przywiązywania się do przejściowych trudności.
Podążając za myślą Heraklita z Efezu - Panta rhei 'wszystko płynie'.
Aby wykorzystać poniedziałki warto pamiętać, że tego dnia silniej niż zwykle możemy doświadczyć naszego wewnętrznego głosu (intuicji) i właśnie dlatego jest to idealny dzień do analiz.
Zwolnijmy trochę w poniedziałek, dajmy sobie czas na odpoczynek lub mniejszą ilość pracy - nadrobimy to w inne dni.
W pracy zamiast zamieniać się robota wydajności, stańmy się bardziej kreatywni, twórczy.
A nadchodzący poniedziałek 14 lutego bądzmy nie tylko pod wpływem energii Księżyca, ale także odkryjmy w sobie moc Wenus.
***